Mijanki PGEE 2021

Za nami już prawie 70% tegorocznych zmagań w PGE Ekstralidze. Wszystkie drużyny rozegrały już u siebie co najmniej pięć spotkań. Jest to zatem wystarczająca dawka danych, mogąca powiedzieć nam o jakości widowisk na poszczególnych torach.

Przypominam, że do tego zestawienia odnotowywane są wszystkie zmiany pozycji pomiędzy zawodnikami z przeciwnych drużyn od momentu wejścia w drugi łuk pierwszego okrążenia. Zacznijmy od ogólnego spojrzenia na liczby. Średnia tego sezonu to 11,93 mijanki/mecz, co jest lepszym wynikiem od zeszłego roku, ale gorszym od lat 2018-19, kiedy to rejestrowaliśmy średnio około 13 wyprzedzeń na spotkanie.

Zdecydowanie najlepszym biegiem pod względem liczby mijanek jest wyścig nr 3, w którym odnotowaliśmy już 68 udanych akcji. Najmniej dzieje się w biegach młodzieżowych, tam do tej pory widzieliśmy tylko 17 zamian pozycji pomiędzy rywalami. Pozostałe gonitwy notują w większości zbliżone liczby, chociaż widać w nich wpływ obecności młodzieżowców na przykładzie słabego rezultatu biegu nr 12.

8. [9,33] Lublin

2020: [11,14] – 4 miejsce
2019: [12,57] – 4 miejsce

Według statystyk najmniej dzieje się w tym sezonie na domowych meczach Motoru Lublin. Patrząc na historyczne dane, wynik 9,33 mijanki/mecz jest naprawdę wysoki jak na ostatnią pozycję. Na niski wynik wpłynęły przede wszystkim mecze z Włókniarzem (3 mijanki) i Unią (6). Z drugiej strony za aż 70% wyprzedzeń odpowiedzialni byli zawodnicy gości, więc można wysnuć wniosek, że słaby tor do walki sprzyja kapitalnie startującym gospodarzom.

7. [10,20] Gorzów

2020: [9,00] – 7 miejsce
2019: [6,29] – 8 miejsce
2018: [7,67] – 8 miejsce
2017: [8,33] – 6 miejsce

Gorzów idzie na rekord! Po raz pierwszy w historii mijankowych pomiarów tor Stali może przekroczyć dwucyfrową barierę. Za ten rezultat odpowiedzialny jest głównie kapitalny mecz przeciwko Włókniarzowi, w którym zobaczyliśmy rekordowe dla tego toru 20 mijanek.

6. [10,33] Częstochowa

2020: [11,80] – 3 miejsce
2019: [12,11] – 6 miejsce
2018: [17,89] – 2 miejsce
2017: [15,71] – 1 miejsce

Kiedyś najlepszy tor do ścigania w PGE Ekstralidze, teraz jedynie przeciętny. W Częstochowie nie oglądaliśmy do tej pory wielkich widowisk, co boli znając potencjał tego toru. Najlepszym wynikiem był mecz z Falubazem i 15 wyprzedzeń, najgorszym spotkanie ze Stalą i tylko 5 udanych akcji.

5. [11,80] Wrocław

2020: [10,56] – 6 miejsce
2019: [18,44] – 1 miejsce
2018: [21,67] – 1 miejsce
2017: [8,22] – 7 miejsce

Żużlowcy Betard Sparty Wrocław są w tym sezonie królami dystansu i widać to po wkładzie w wyprzedzenia na Stadionie Olimpijskim. Gospodarze dali się minąć tylko 16 razy przy aż 43 skutecznych szarżach na rywalach. Szkoda jedynie, że ten tor tylko momentami przypomina lata 2018-19, kiedy każde spotkanie na Olimpijskim było żużlową ucztą. Może zmieni się to jeszcze w tym sezonie, przy szybkości miejscowych zawodników, wyszłoby to Sparcie na dobre.

4. [12,00] Grudziądz

2020: [13,29] – 2 miejsce
2019: [10,71] – 7 miejsce
2018: [12,43] – 4 miejsce
2017: [10,71] – 5 miejsce

Pierwsze cztery mecze w Grudziądzu oglądało się całkiem przyjemnie, a zwłaszcza bój z Motorem, w którym widzieliśmy aż 20 wyprzedzeń. Ostatnie dwa nie były już jednak reklamą żużla, zanotowaliśmy w nich więcej upadków niż mijanek. Pytanie jakie oblicze toru zobaczymy w ostatnim meczu sezonu z Włókniarzem.

3. [13,00] Zielona Góra

2020: [6,56] – 8 miejsce
2019: [13,22] – 3 miejsce
2018: [8,71] – 7 miejsce
2017: [7,33] – 8 miejsce

Fajne rzeczy z perspektywy bezstronnego kibica dzieją się w tym roku przy W69. Ostatni mecz z Włókniarzem jest do tej pory w mojej ocenie meczem sezonu, zarejestrowano w nim aż 25 mijanek. Zielonogórski tor ma duże szanse na powtórzenie świetnego wyniku z 2019 roku.

2. [14,80] Toruń

2019: [12,57] – 5 miejsce
2018: [14,00] – 3 miejsce
2017: [13,14] – 3 miejsce

MotoArena trzyma dobry poziom. Zdaję sobie sprawę, że gdybyśmy policzyli mijanki tego toru sprzed 5-10 lat, nie byłyby to imponujące liczby, ale na tle pozostałych ekstraligowców wygląda to naprawdę dobrze. Domowy obiekt eWinner Apatora Toruń jest jedynym z dwucyfrową liczbą wyprzedzeń w każdym spotkaniu.

1. [15,20] Leszno

2020: [18,22] – 1 miejsce
2019: [14,67] – 2 miejsce
2018: [12,20] – 5 miejsce
2017: [12,22] – 4 miejsce

Na czele znajduje się tor leszczyński, któremu nie przeszkodził nawet słaby wynik z ostatniego meczu ze Spartą Wrocław (7 mijanek). Pozostałe mecze na Smoczyku były co najmniej dobre i miejmy nadzieję, że kolejne spotkania do nich nawiążą. Na wyprzedzenia w Lesznie składają się głównie akcje po wewnętrznej.

Facebook Comments Box