Bartosz Zmarzlik trzecim polskim indywidualnym mistrzem świata! Polak odparł niesamowitą pogoń Leona Madsena i po wygranym półfinale mógł świętować historyczny sukces.
Jerzy Szczakiel w Chorzowie, Tomasz Gollob w Bydgoszczy i Bartosz Zmarzlik w Toruniu – każdy z trzech naszych mistrzów odbierał złoty medal w Polsce. Zmarzlik musiał sporo się napocić, aby utrzymać prowadzenie w klasyfikacji generalnej. 24-latek udowodnił, że potrafi sobie świetnie radzić z presją, a dowodami na to były w szczególności biegi nr 5, 20 i 22. W pierwszym z nich wywalczył 2 punkty na dystansie po błędzie na pierwszym w łuku, w drugim musiał uciekać po bandzie od szalejącego Emila Sajfutdinowa, a w półfinale nie mógł sobie pozwolić na błąd przeciwko doborowej stawce.
Ostatecznie bezbłędny Madsen znalazł się tylko 2 „oczka” za Zmarzlikiem. Po raz drugi w historii cyklu Grand Prix różnica pomiędzy najlepszą dwójką była tak niska. W 1996 roku Billy Hamill wygrał z dwupunktową przewagą z Hansem Nielsenem. 21 punktów Madsena to pierwszy komplet punktów w mistrzowskim turnieju od Melbourne 2015, kiedy taki sam popis na zakończenie rywalizacji dał Greg Hancock, również ówczesny wicemistrz świata. Drugie miejsce na MotoArenie i brązowy medal dla Emila Sajfutdinowa, któremu do mistrzostwa zabrakło tylko 6 punktów. Tegoroczni medaliści pojechali niesamowite zawody w Toruniu, zdobywając razem aż 50 „oczek”. W finale znalazł się także już tradycyjnie, bo po raz piąty na pięć startów, Niels Kristian Iversen.
Pierwsza seria ostatniego turnieju nie była pasjonująca, ale w kolejnych biegach działo się już coraz więcej. Na MotoArenie zanotowaliśmy 44 mijanki, co było trzecim wynikiem w tegorocznym cyklu, po dwóch innych polskich rundach, a więc Wrocławiu i Warszawie. W całym sezonie oglądaliśmy średnio 32,8 mijanki/turniej, co było najlepszym wynikiem od 2016 roku. Zawody w Toruniu były bardzo dynamiczne, głównie dzięki temu, że nie mieliśmy ani jednego upadku i ostrzeżenia. To pierwszy taki przypadek od kiedy wprowadzono „warningi”. Sędzia raz zdecydował się powtórzyć wyścig, ale po obejrzeniu powtórek stwierdził, że nic złego się nie wydarzyło.

PGE Ekstraliga
Analiza torów PGE Ekstraligi 2022 – Częstochowa
Domowy tor był ogromnym atutem Włókniarza (+39 pkt na dystansie). Częstochowianie stracili go jednak w kluczowym momencie.

PGE Ekstraliga
Analiza torów PGE Ekstraligi 2022 – Gorzów
Gorzów ponownie znalazł się na samym dole klasyfikacji mijanek.

Speedway Grand Prix
Dla kogo brąz przy równej liczbie punktów?
Sześciu zawodników nadal liczy się w walce o brązowy medal mistrzostw świata. O końcowym sukcesie może zdecydować lepszy rozkład miejsc z całego sezonu.