Telemetria w PGE Ekstralidze – maksymalna prędkość i reakcja

Wzięliśmy już pod lupę dystans i czas, które mierzone są przez nowy system telemetryczny. W ostatniej części sprawdziliśmy kto notował maksymalne prędkości na leszczyńskim torze i jakie czasy reakcji mieli zawodnicy na starcie.

Maksymalna prędkość

Najwyższą prędkość zmierzono Bartoszowi Zmarzlikowi, który w piętnastym biegu mknął przez moment 119,24 km/h. Mistrzowi świata zarejestrowano też trzecią najwyższą prędkość – 118,72 km/h (bieg jedenasty). Wyniki Zmarzlika przedzielił Szymon Woźniak i 118,81 km/h z wyścigu inauguracyjnego. Dopiero na czwartym miejscu znalazł się najszybszy zawodnik gospodarzy, Emil Sayfutdinov, któremu w siódmej gonitwie zmierzono 118,15 km/h.

Na drugim biegunie mamy wynik Piotra Pawlickiego z trzeciej gonitwy, który poruszał się w nim z maksymalną prędkością 105,99 km/h. Drugi najgorszy wynik zarejestrowano Szymonowi Woźniakowi (108,19 km/h, bieg szósty), a trzeci Andersowi Thomsenowi (108,32 km/h, bieg trzeci).

Bartosz Zmarzlik miał największą maksymalną prędkość dnia, ale gdybyśmy policzyli średnią każdego zawodnika ze wszystkich wyścigów, to lider gorzowskiej Stali znalazłby się na trzecim miejscu (115,46 km/h). Najlepszą średnią miał Jason Doyle (116,58 km/h), a drugi wynik odnotował niespodziewanie Jaimon Lidsey (115,90 km/h).

Zawodnik, który osiągnął maksymalną prędkość w danym wyścigu 8 razy dojeżdżał do mety jako pierwszy, 3 razy jako drugi i 4 razy jako czwarty. Interesująca sytuacja wydarzyła się w biegu czwartym, bo wygrał go Bartosz Zmarzlik, który miał najniższą maksymalną prędkość z całej stawki. Był to jedyny taki przypadek w całym spotkaniu.

Czas reakcji

Podczas meczu w Lesznie mogliśmy zauważyć też dane dotyczące czasu reakcji zawodników na starcie. Nie były one jednak prezentowane w każdym wyścigu, więc możliwości analizy są tutaj ograniczone. Najlepszy czas reakcji z zarejestrowanych pomiarów zanotował Jason Doyle, ale w jego przypadku mieliśmy do czynienia z ewidentnym wstrzeleniem się w start (0,06 s).

Z pozostałych czasów, które już nie wzbudzają kontrowersji, dwa najlepsze odnotowano Martinowi Vaculikowi (0,186 w biegu dziewiątym i 0,235 w biegu trzecim). Trzeci rezultat zmierzono Thomsenowi (0,240 w biegu trzynastym).

Co ciekawe, nawet z tym niskim wynikiem Doyle, to u gości odnotowaliśmy lepszą średnią czasu reakcji (0,270 przy 0,297 leszczynian). Bez najlepszego rezultatu Australijczyka wynik FOGO Unii spadłby aż do 0,318. Najgorzej wypadł w tym aspekcie Jaimon Lidsey, jego średnia z dwóch startów wyniosła 0,447.

Facebook Comments Box