SGP 2020 – Max Fricke

Max Fricke zadebiutował w roli stałego uczestnika Grand Prix. Jego starty kończyły się zazwyczaj przed półfinałami, ale jeden dzień zapamięta na długo. 2 października w Toruniu został 43 zwycięzcą turniejowym w historii.

Był to drugi udział Australijczyka w decydującej fazie zawodów. Wcześniej udało mu się to w drugim turnieju we Wrocławiu, ale bez sukcesu w półfinale. Fricke był specjalistą od dziewiątych miejsc, zajmując je aż trzykrotnie. Dziesiąte miejsce w klasyfikacji generalnej z wygraną turniejową przekonały organizatorów, aby wręczyć mu stałą dziką kartę na kolejny sezon.

24-latek uzyskał jedenastą skuteczność na starcie równą 44%. Wśród Australijczyków gorzej w tym aspekcie w latach 2015-20 wypadł jedynie Troy Batchelor. Fricke lepiej wypada w porównaniu skuteczności na dystansie, która nie była ujemna, co charakteryzowało w ostatnim czasie większość sezonów jeźdźców z Antypodów.

Fricke przeprowadził 18 skutecznych ataków, z czego tylko jeden był po zewnętrznej. Australijczyk wyprzedził w ten sposób Wiktora Jasińskiego, który jednak zdołał odbić swoją pozycję. 24-latek najczęściej przemykał na dystansie obok Antonio Lindbacka i Mateja Zagara (po 3 razy), a tracił pozycję przez ataki Bartosza Zmarzlika i Fredrika Lindgrena (również po 3 razy).

Speedway Grand Prix 2020:

10. Max Fricke
11. Matej Zagar
12. Patryk Dudek
13. Niels Kristian Iversen
14. Mikkel Michelsen
15. Antonio Lindback

Facebook Comments Box