Lindgren lubi Warszawę

Po trzyletniej przerwie wielki speedway powraca do Warszawy. 14 maja odbędzie się szósta runda Grand Prix w historii PGE Narodowego. Na podstawie dotychczasowych wyników na tej arenie możemy stwierdzić, że turnieje w stolicy rządzą się swoimi prawami.

Początki były trudne, bo pierwsza runda ze względu na zły stan toru została zakończona po 12 biegach. W kolejnych edycjach tego problemu już nie było i kibice mogli cieszyć się pełnym turniejem. Do pełni szczęścia polskich fanów brakowało tylko triumfu reprezentanta „biało-czerwonych”. W tym momencie Warszawa jest jednym z trzech polskich miast, które organizowały turniej Grand Prix, ale bez przynajmniej jednego sukcesu Polaka. Dwa pozostałe to Leszno i Chorzów.

Nad PGE Narodowym ciąży klątwa zwycięzcy rundy zasadniczej. Żaden z zawodników, który był najlepszy po 20 biegach, nie zdołał wygrać turnieju. Skutecznie atakowali za to żużlowcy z dalszych miejsc. Tai Woffinden czynił to z piątej (2016) i trzeciej (2018) lokaty, Fredrik Lindgren z piątej (2017), a największym skokiem była wygrana Leona Madsena w 2019 roku. Duńczyk był bliski odpadnięcia z turnieju, ale awansował do półfinałów z ósmej pozycji, wygrywając swój jedyny bieg dopiero w finale.

Ze świetnymi występami w Warszawie kojarzy się kibicom przede wszystkim Fredrik Lindgren. Szwed trzykrotnie stawał na podium, a w jedynym przypadku, kiedy mu się to nie udało, był na piątej pozycji. Lindgren legitymuje się najwyższa średnią z na PGE Narodowym z aktualnej stawki Grand Prix (2,185 pkt/bieg). Drugi w tym zestawieniu jest Tai Woffinden (1,893), jedyny żużlowiec, mający na swoim koncie dwa triumfy w stolicy Polski. Trzeci wynik posiada Leon Madsen (1,857), a tuż za nim mamy trójkę Polaków: Maciej Janowski (1,826), Patryk Dudek (1,792) i Bartosz Zmarzlik (1,760).

Średnie biegowe w turniejach Grand Prix w Warszawie (w nawiasie liczba biegów):

[2,185] Fredrik Lindgren (27)
[1,893] Tai Woffinden (28)
[1,857] Leon Madsen (7)
[1,826] Maciej Janowski (23)
[1,792] Patryk Dudek (24)
[1,760] Bartosz Zmarzlik (25)
[1,417] Martin Vaculik (12)
[1,360] Jason Doyle (25)
[1,333] Robert Lambert (6)
[1,000] Maksym Drabik (2)
[0,600] Max Fricke (5)

Pięciu zawodników po raz pierwszy będzie rywalizować o punkty w Warszawie. Będą to Mikkel Michelsen, Anders Thomsen, Jack Holder, Daniel Bewley i Paweł Przedpełski. Ten ostatni ma już jednak doświadczenie z PGE Narodowym, bo dwukrotnie pełnił rolę rezerwowego. Tak samo jak Maksym Drabik, chociaż on dwa razy wyjechał na tor przez pech innych zawodników. W pierwszym wyścigu punktów zdobyć się nie udało, ale w drugim Drabik dowiózł do mety 2 punkty. 24-latek będzie chciał z pewnością nawiązać do ostatniego występu dzikiej karty na Narodowym. W 2019 roku Bartosz Smektała zajął tutaj świetne piąte miejsce.

Facebook Comments Box