SGP 2020 – Jason Doyle

Tylko 8 punktów miał na swoim koncie Jason Doyle po dwóch rundach SGP 2020. Australijczyk wrócił do dobrej dyspozycji podczas drugiego weekendu w Gorzowie, ale wobec świetnej formy najlepszej trójki, nie był już w stanie włączyć się do walki o medale.

Gdybyśmy wyrzucili z klasyfikacji generalnej punkty zdobyte we wrocławskich turniejach, mistrz świata z 2017 roku znalazłby się na czwartym miejscu z sześciopunktową stratą do Taia Woffindena. To nie pierwszy raz, kiedy Doyle ma problemy z pierwszymi rundami Grand Prix. W sezonach 2018-19 również czekał na dwucyfrową zdobycz do trzeciego turnieju.

Atutem Australijczyka tradycyjnie były świetne starty. Skuteczność w pierwszej fazie biegów wyniosła 62% i była czwartym wynikiem w całej stawce. Nie był to jeszcze rezultat tak kapitalny jak w sezonach 2016 (69%) i 2017 (66%), ale za to najlepszy w trzech ostatnich latach. Piętą achillesową Doyle’a stała się jazda na dystansie. Drugi sezon z rzędu był on na sporym minusie, a ze sporą liczbą traconych pozycji na trasie nie ma co marzyć o kolejnym medalu.

35-latek wyprzedzał w SGP 2020 18 razy, najczęściej Mateja Zagara (4 razy). Fatalnie wygląda druga połowa tych statystyk, bo aż 27 straconych pozycji to najgorszy wynik w tegorocznym cyklu wspólnie ze wspomnianym Słoweńcem. Bilans -9 punktów na dystansie był trzecim najgorszym rezultatem po Zagarze i Lindbacku. Najgorzej pod tym względem Doyle wypadł w Gorzowie (-6), a najlepiej w Toruniu (0).

Speedway Grand Prix 2020:

6. Jason Doyle
7. Artem Laguta
8. Emil Sayfutdinov
9. Martin Vaculik
10. Max Fricke
11. Matej Zagar
12. Patryk Dudek
13. Niels Kristian Iversen
14. Mikkel Michelsen
15. Antonio Lindback

Facebook Comments Box